
Wersja PS5 może otrzymać ulepszoną rozgrywkę
Coraz więcej wskazuje na to, że długo wyczekiwane wydanie gry Starfield na PlayStation 5 może przynieść ze sobą znaczące zmiany w mechanice rozgrywki. W kodzie gry odnaleziono nowe odniesienia do trybu „Cruise”, co może sugerować, że Bethesda pracuje nad zupełnie nowym systemem podróży międzyplanetarnych — jednej z najbardziej krytykowanych funkcji w pierwotnej wersji gry.
Dotychczas Starfield pozwalał jedynie na uproszczone przeskakiwanie między planetami przy użyciu szybkiej podróży, a nie rzeczywistego lotu w przestrzeni kosmicznej. Choć gra zyskała spore grono fanów, wielu graczy zarzucało jej brak immersji i ograniczone możliwości eksploracji. Najnowsze odkrycia sugerują, że Bethesda może próbować zmienić tę sytuację, szczególnie w kontekście potencjalnej premiery na konsolę Sony.
Nowe tropy w kodzie gry
W serwisie Reddit użytkownik Zealousideal-Buyer-7 udostępnił zrzuty ekranu z plikami gry, które ujawniają linijki kodu zawierające frazy takie jak „OnShipCruiseArrival”, „cruise mode” czy „ablsSpaceCruiseEvent”. Według analiz innego fana, xtcrefugee, są to zmodyfikowane skrypty, które pojawiły się w grze między majową aktualizacją a obecną wersją. Może to wskazywać na prace nad pełnoprawnym trybem lotu kosmicznego — jednej z najbardziej wyczekiwanych funkcji przez społeczność graczy.
Chociaż Bethesda oficjalnie milczy w sprawie tych zmian, fani nie tracą nadziei. „Jeśli to prawda, to świetnie. Todd, moje życie znów należy do ciebie”, napisał jeden z użytkowników Reddita, nawiązując do szefa studia Todda Howarda. Inni dodają, że choć na razie podchodzą do przecieków z ostrożnym optymizmem, to mają nadzieję, że faktyczne wdrożenie tej funkcji będzie bardziej dopracowane niż fanowskie mody, jak np. Astrogate.
Presja po nieudanym dodatku
Pierwsze rozszerzenie do Starfield — Shattered Space — ukazało się w październiku ubiegłego roku, ale zostało chłodno przyjęte zarówno przez media, jak i graczy. Wielu odbiorców uznało je za niewystarczająco angażujące, co tylko zwiększyło presję na deweloperach. W obliczu krytyki i wysokich oczekiwań, Bethesda może planować gruntowną przebudowę niektórych elementów gry przed debiutem na nowej platformie.
Zgodnie z najnowszymi doniesieniami, premiera Starfield na PS5 planowana jest na przyszły rok, a druga duża aktualizacja gry ma pojawić się na wiosnę 2026 roku. Coraz więcej graczy liczy na to, że wersja na konsolę Sony będzie jednocześnie okazją do zaprezentowania „odświeżonego wydania” z poprawionymi systemami i nowymi funkcjami.
Nadzieje i obawy graczy
Gracze są zgodni, że jeśli Bethesda faktycznie pracuje nad zaawansowanym systemem podróży kosmicznych, może to znacząco podnieść jakość i immersję rozgrywki. Dotychczasowa niemożność bezpośredniego lądowania na planetach czy swobodnego lotu między nimi była często wskazywana jako największy minus Starfielda.
„Uwielbiam tę grę, ale właśnie tego mi w niej brakuje”, pisze jeden z fanów. Inni podkreślają, że choć nadzieje są duże, to do czasu oficjalnego potwierdzenia należy zachować ostrożność i nie dać się ponieść emocjom.